Ciekawy jestem...

Ciekawy jestem czy ludzie w roku 1913 i 1938 mieli te same przeczucia co ja dzisiaj. Mam wrażenie że świat w którym ja żyje ma się ku końcowi i nie chodzi mi o wymianę kalendarza niejakich Majów. Na naszym podwórku obecnie widzimy jak Polacy okazują niezadowolenie z ACTA czy cen paliw, lada moment zastanowią się czemu mają pracować na armie urzędników i rząd który nie jest dla nich. Czy Rosjanie w 1917 też się nad tym zastanawiali? Na świecie zaczyna się rewolucja patrząc na kraje arabskie, porządek świata jaki znamy może zostać starty w proch. Sytuacja na bliskim wschodzie przypomina Bałkany przed pierwszą wojną światową, czy Iran będzie Serbią tamtych lat. Hollywood od lat nam serwuje filmy osadzone w post apokaliptycznej rzeczywistości, mam nadzieje że to tylko fikcja która się nigdy nie ziści. Albert Einstein powiedział że nie wie czym ludzie będą walczyć w III wojnie światowej, w IV będą walczyć kamieniami. Nie chciał bym się cofnąć do epoki kamienia łupanego, kamieniami ciężko się komunikować w systemie zero-jedynkowym :P Mam nadzieję że świat się opamięta bo czasem wystarczy tylko iskra i wszystko pójdzie z dymem.